Trybunał Konstytucyjny uznał w wydanym 4 lipca 2023 r. wyroku (SK 14/21), że przepis określający definicje budowli na potrzeby podatku do nieruchomości jest niezgodny Konstytucją.
Problematyczna ustawa od podatku od nieruchomości
Przepisy regulujące podatek od nieruchomości od lat powodują problemy interpretacyjne. W szczególności dotyczy to problemu opodatkowania budowli, od których podatek kalkulowany jest w oparciu o jej wartość rynkową (co do zasady wg stawki wynoszącej 2%) . W konsekwencji podatek ten generuje ogromną liczbę sporów z samorządami. Choć ustawa liczy zaledwie 16 artykułów to w Centralnej Bazie Sądów Administracyjnych znajduje się kilkadziesiąt tysięcy wyroków odnoszących się do tego podatku, z czego duża część dotyczy kwalifikacji przedmiotu opodatkowania jako budynku lub budowli posługując się zawartymi w ustawie definicjami.
Rozstrzygnięcie czy dany obiekt budowlany jest budynkiem czy budowlą ma znaczące konsekwencje finansowe. Podstawę opodatkowania budynków jest ich powierzchnia a budowli wartość. Nieprawidłowe zakwalifikowanie małego, ale bardzo drogiego obiektu jako budynku, może więc spowodować powstanie zaległości podatkowej, do której w razie kontroli będzie trzeba doliczyć odsetki od zaległości podatkowych (obecnie wynoszą one co do zasady 16,5% w skali roku).
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
W wydanym wyrok Trybunał uznał, że definicja, którą podatnicy wykorzystywali do określenia czy dany obiekt jest budowlą jest niezgodna z Konstytucją. Zdaniem Trybunału przedmiot opodatkowania musi wynikać wprost z ustawy podatkowej, a także być na tyle precyzyjnie określony, żeby podatnik wiedział, czy w jego konkretnej sytuacji faktycznej i prawnej powstaje zobowiązanie podatkowe w podatku od nieruchomości czy nie.
Obecna definicja legalna budowli w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych odsyła natomiast aż dwukrotnie do przepisów prawa budowlanego, które to nie są stricte przepisami podatkowymi. Odniesienie to ponadto jest niezwykle nieprecyzyjne – nie jest bowiem jasne czy definicję budowli na gruncie przepisów prawa budowlanego wywodzić należy jedynie z samej „ustawy prawo budowlane” czy też z innych pozaustawowych aktów prawnych regulujących przepisy budowlane w Polsce (rozporządzeń). Trybunał wskazał, że w jego ocenie nie jest bowiem dopuszczalne potencjalne regulowanie w ustawie niepodatkowej tak istotnych elementów konstrukcji prawnej podatku jak jego przedmiot.
Czy to już koniec problemów?
Niewątpliwie wyrok Trybunału może oznaczać rewolucje w stosowaniu ustawy o podatku od nieruchomości. Na jego efekty będziemy jednak jeszcze musieli chwilę poczekać, bowiem zgodnie z omawianym wyrokiem obecna definicja budowli przestanie obowiązywać za 18 miesięcy. Do tego czasu konieczne jest uregulowanie kwestii opodatkowania budowli i stworzenia jej nowej precyzyjnej definicji. W praktyce nowy sposób opodatkowania budowli może wiązać się z diametralną zmianą wysokości podatku płaconego przez podatników w stosunku do kwot uiszczanych przez nich obecnie. Co istotne, Trybunał wskazał, że również definicja budynku wymaga zmiany, czym powinien zająć się ustawodawca. Niemniej nie jest on do tego formalnie zobowiązany tak jak w przypadku budowli.
Wyrok Trybunału niewątpliwie może stanowić również podstawę dla nowych sporów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi, a niekiedy również do wznowienia już zakończonych sporów.